Każdemu prędzej czy później zaczyna nudzić się jego myszka, głaszcze ją pieści ale to już nie to co kiedyś. Chcemy więcej zabawy, więcej interakcji, chcemy poprowadzić swoje członki w inne miejsca by spróbować nowych doznań. Dlatego dziś będzie o sztuce dotyku, aczkolwiek nie tylko bo nie same palce potrafią dać rozkosz…
Zapraszam na przegląd najdziwniejszych peryferii dla graczy jakie kiedykolwiek powstały…
10.
Klawiatura
Jak wygląda klawiatura każdy chyba wie. Standardowych przycisków usunąć się po
prostu nie da, można za to parę dodać. Otrzymamy wtedy klawiaturę multimedialną
która oprócz QWERTY posiada jeszcze klawisze stop, play czy pokrętła głośniej
ciszej. To jednak nie wszystko co można zrobić z klawiaturą. Co bardziej
pomysłowi zmieniają ułożenie klawiszy, dodają nowe bloki dla graczy, czy
podświetlają klawisze.
Dla mnie osobiście jednak klawiaturą numer jeden jest poniższy patent. Nie wiem
kto go wymyślił i czy wygodnie się na niej piszę ale klawiatura z talerzem
powinna stać się obowiązkowym wyposażeniem każdego admina czy rajdującego fana
World of Warcraft.
foto z: http://designsekcja.pl/najlepsza-klawiatura-na-swiecie |
9. Myszka
Gryzoń to nieodzowny element każdego „blaszaka” kiedyś kulkowe, dziś laserowe i optyczne. Kiedyś toporne teraz zachwycają tysiącami dpi. Czy myszkę można zmienić ulepszyć? Tak, można to zrobić wizualnie (podświetlenia, grafiki, gumki i inne bzdety) lub dodając dodatkowe przyciski i funkcje zmiany czułości czy możliwość zapisu makr. Czy to się sprawdza? Moim zdaniem tak. Sam korzystam z myszy posiadającej 11 przycisków+ obsługę makr.
Moja 11 to jednak wcale nie jest rekord. Ten bowiem należy do Razer i jego NagaEpic. 17 programowalnych klawiszy. Szkoda że człowiek ma tylko pięć palców na ręce.
foto z: http://www.razerzone.com |
8. Obcy
Ewolucja jest nieunikniona, gatunki lepiej przystosowane pozostają te słabsze
niestety giną. Problem jednak w tym iż
czasem matka natura zaczyna bawić się genami mając zły dzień. Wtedy rodzą się
krowy z dwoma głowami, ślepe słonie czy bracia którzy ukradli księżyc.
Gdy spece od ergonomii zaczynają bawić
się w Boga powstają monstra takie jak to…
foto z: http://www.razerzone.com |
„Obcy”
to nic innego jak twórcze połączenie myszki z klawiaturą dodając do tego "przebajerzoną" ergonomię, tonę programowalnych makr i wszelakiego rodzaju
możliwe do upchania pod kciukiem kontrolery.
Założenia tego patentu są proste, myszkę trzymamy w prawej ręce a to „Coś”
w lewej.
Problem w tym do przyzwyczajenia się do tego trzeba naprawdę dużo czasu i na
początku zamiast pomagać to tylko przeszkadza w grze.
7.Płaska jak
deska.
Kolejny przedmiot to już moim zdaniem mała perwersja. Takie urocze zboczenie,
coś jak granie mrocznymi elfkami w L2. Za moich czasów do posuwania mojej
kochanej myszki wystarczył mi jakikolwiek blat. Mogłem to robić w na kuchennym
stole, na biurku a nawet jeśli miałem ochotę to na podłodze. Dziś aby być pro
muszę mieć zabezpieczenie…
foto z: http://www.razerzone.com |
Tak
podkładka pod mysz. Kiedyś jeśli ktoś z takowej korzystał był to kawałek gumy
z materiałem lub plastiku. Obecnie podkładki przywoływanej tu już firmy Razer
dają nam ponoć dużo większy poślizg i precyzję której nie da nam żaden stół czy
zwykła podkładka. Jak napisałem wyżej
dla mnie takie cudo za 50$ to jest fetysz i daleki jestem od inwestowania w
takie zabawki, ale może jest tu ktoś kto ma takie zboczenie i pochwali się
swoimi doznaniami.
6. Ibanez
Gitara elektryczna. Większość facetów miało w swoim życiu okres by zostać
gwiazdą rocka, ewentualnie punk rocka jeśli nie potrafiło się grać. Jeśli jest
popyt to i musi być podaż, dlatego projektanci stworzyli.
foto z: http://www.ibanez.com |
Nie. Jeśli ktoś liczył iż będę tu pisał o plastikowej gitarze z Guitar Hero to
srogo się myli. Po co bowiem bawić się substytutem skoro można mieć oryginał. Można bowiem spokojnie podpiąć
prawdziwą gitarę do komputera i grać. Grać oczywiście w rozumieniu gry na
gitarze jak i gry na komputerze. To wszystko za sprawą takich gier jak
Rocksmith gdzie zamiast zwykłej zabawki możemy wziąć do łapek prawdziwe wiosło.
5. Na ryby.
Mój kumpel powiedział mi kiedyś że łowienie ryb jest proste. Siadasz, otwierasz
piwo i pijesz…
Tak wędkarstwo to piękny sport i sposób spędzania wolnego czasu. Niestety nie
każdy lubi odchodzić sprzed komputera konsoli (bo nie zawsze nad wodą jest
wifi, komary gryzą itp.). Dla takich właśnie wymyślono ten oto kontroler.
foto z: http://xboxforum.pl/images/imported/2013/08/74.jpg |
Ot zabawka
do konsoli X360. Jak działa nie wiem, jestem ortodoksyjnym fanem blaszaków, to
raz a dwa nic naprawdę nie może równać się z wyjazdem na „ryby” z dobrą ekipą i zimnym piwem.
4. Mech
Dawno temu była sobie taka symulacja co nazywała się MechWarrior. Sterowało się
w niej takim dużym robotem, grać można było za pomocą klawiatury i joysticka. Z
racji tego iż niedawno wyszła jej spadkobierczyni pojawił się specjalny
kontroler dla fanów. Cudo oczywiście od Razer’a
foto z: http://www.razerzone.com |
Jakoś nigdy nie przepadałem za bijatykami. Średnio umiałem w to grać a drobne
na automaty w salonach bardzo szybko się kończyły. Niemniej jednak moje
dzieciństwo to dwie bijatyki opisywana we wcześniejszym poście MT i Street
Fighter. Będąc parę lat starszym czasem wracam do tych tytułów ale granie na
klawiaturze czy padzie to już nie to…
foto z: http://www.ugo.com/games/which-street-fighter-4-controller-should-you-buy |
Na szczęście ktoś chyba myśli podobnie do mnie i postanowił zrobić graczom
prezent prawie gwiazdkowy. Gałka i sześć przycisków które możemy mieć w domu.
Czegoś chcieć więcej?
2. Myślę więc gram…
Dawno, dawno temu kiedy komputery miały moc obliczeniową współczesnych
kalkulatorów producenci kontrolerów do gier wymyślili coś co do dziś jest
praktycznie tylko w sferze SF.
foto z: http://www.atarimuseum.com/videogames/consoles/2600/mindlink.html |
The Atari Mindlink miał bowiem pozwolić na sterowanie grami za pomocą naszych
myśli. Projekt niestety nieudany aczkolwiek wart odnotowania, może za 20 lat to
jednak się uda.
1. Mojowijo Wii Remote
Powiesz szczerze zbierając materiały na ten wpis nie
spodziewałem się że znajdę coś takiego.
foto z: http://kirstyriceonline.com/wp-content/uploads/blogger/-95J4wiT-mVY/T5RAl2Xb1bI/AAAAAAAAAg0/ZKMqo4tQfC8/s1600/mojowijo.jpg |
Ta zabawka to nic innego jak połączenie wibratora z kontrolerem do Wii. Jak działa można się domyśleć. Swoją drogą
ciekawe co będzie dalej, ja boje się sprawdzać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz